W listopadzie na lekcji języka angielskiego w 3c zagościły fantastyczne stworzenia: słoń z dziobem kaczki, rekin z nogami konia czy lew z bujną grzywą świnki morskiej i wiele innych (duck, elephant, shark, horse, lion, guinea pig).
Najpierw było mnóstwo śmiechu, a potem mnóstwo języka angielskiego. Naszym zadaniem było jak najdokładniej opisać, jaką część ciała ma (It has got…), a jakiej nie ma (It hasn’t got…) dane zwierzę.
Skąd się wzięły te zwierzęta? Zdaje się, że do zoo wpadł zły czarodziej i pomieszał im części ciała. Dzioby, skrzydła, skorupy, ogony, nogi, płetwy: co za bałagan! Beaks, wings, shells, tails, legs, fins: what a mess!
Poradziliśmy sobie z tym bałaganem wprost fantastycznie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.