Na lekcji angielskiego w 2c w końcu października pojawiła się dzielna drużyna młodych architektów. Ich zadaniem było zaprojektować i wykonać własny dom w pudełku po butach oraz podpisać jego elementy po angielsku. A wszystko to przy okazji utrwalania nazw pomieszczeń w domu i sprzętów z rozdziału naszego podręcznika. W ruch poszły kredki, mazaki, klej, nożyczki, wycinki katalogów, plastelina, a nawet choinkowe lampki. Oraz podręczniki – trzeba było samodzielnie znaleźć słówko i podpisać projekt. Pojawiły się eleganckie kuchnie, salony, wytworne łazienki, sypialnie na antresoli, basen na dachu czy ogród z polem golfowym.
Było kolorowo, twórczo i ekologicznie. Na koniec każdy architekt prezentował swój projekt przed klasą.
Śmiało możemy marzyć o światowej karierze architektów w przyszłości: budujemy autorskie, wspaniałe domy i umiemy opowiadać o nich po angielsku!